MENU

25 sie 2010

Łosoś na owocowej salsie

Ananas to owoc o niepowtarzalnym smaku. Karaibskie słowo “anaana“, od którego pochodzi nazwa rośliny, znaczy "aromat aromatów". Świeży owoc jest bogaty w cenne dla naszego organizmu składniki odżywcze, a przy tym mało kaloryczny. Dostarcza sporo błonnika, który pęczniejąc w żołądku tłumi uczucie głodu. Zachęcam do odcięcia piór ananasa i posadzenia ich w doniczce. Ananas lubi południowe okno, dzięki czemu ma dużo światła słonecznego. Podlewamy go dwa razy w tygodniu. Co najważniejsze, z takich piór możemy wyhodować małe ananasy.

składniki:
2 dzwonko z łososia
2 ząbki czosnku (posiekane i roztarte)
łyżka posiekanego szczypiorku
łyżka posiekanej natki pietruszki
ew. łyżka posiekanej świeżej mięty
2 łyżki soku z limonki
pół szklanki oleju
biały pieprz
sól
składniki na salsę:
mango
pół świeżego ananasa
łyżka posiekanego szczypiorku
2 łyżki soku z limonki
cukier
sól
wykonanie:
Wszystkie składniki marynaty łączymy i wkładamy do niej łososia. Przykrywamy naczynie i wkładamy do lodówki na 2 godziny. Mango i ananasa obieramy a następnie kroimy w drobną kostkę. Wkładamy do naczynia. Posypujemy szczypiorkiem, polewamy sokiem z limonki i doprawiamy solą i cukrem. Wstawiamy do lodówki na 30 minut. Rozgrzewamy grilla bądź patelnię grillową i układamy na niej łososia (wraz z ziołami). Opiekamy po 7-10 minut z każdej strony. Układamy na talerzu wraz z salsą i zdobimy limonką. Smacznego!

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

No witam, bardzo smaczny wyszedł ten łosoś. Ze swojej strony pragnę dodać, że lepszy smakowo jest łosoś hodowlany. Jeśli ktoś miał okazję jeść łososia morskiego wie o czym mówię. Pozdro.

Anonimowy pisze...

Witaj, podzielam Twoje zdanie. Kupiłam kiedyś łososia dzikiego. Mięso czerwone i zbite. Niestety dla mnie smakowo nie przypominał nawet ryby. Pozdrawiam, Laura