MENU

24 maj 2010

Muffins-Muffinki-Babeczki

Słodka historia Muffinek
Słowo muffins pochodzi od francuskiego słowa moufflet które oznacza miękki.
Są dwa rodzaje muffinek : angielskie i amerykańskie. Angielskie muffinki charakteryzują się tym, iż są płaskie i przypominają dysk a rosną na drożdżach. Pierwsze wzmianki o tych smakołykach pojawiły się w 10-11 wieku w Wali. Amerykańskie muffinki- to babeczki o różnych kształtach pieczone z dodatkiem proszku do pieczenia.W druku pierwsze przepisy na muffinki pojawiły się dopiero w 18 wieku również w Anglii, a w 19 wieku sprzedawano je na ulicy. Tak zwani Muffin Men- maffinkowi mężczyźni  nosili wielkie tace wypełnione muffinkami. Pojawiali się w porze na “ angielską herbatkę”.
Z kolei w Stanach Zjednoczonych muffinki stały się symbolem kulinarnym trzech stanów. Minnesota uznała muffinki jagodowe jako oficjalne stanowe babeczki, Massachusetts zarezerwowało muffinki kukurydziane. Trzecim stanem, który oszalał na punkcie muffinek był Nowy Jork, biorąc pod uwagę określenie jakie przylgnęło do tego stanu “ The Big Apple” (Duże Jabłko) zaadaptował muffinki jabłkowe. A dziś rok 2010 babeczki pojawiły się w moim domu. W moim przepisie znajdziecie podstawowe ciasto do muffinek amerykańskich. A co wrzucicie do środka to już pozostawiam do waszej smakowitej twórczości. Ja dodaje banany, owoce tropikalne (można kupić puszkę tzw. koktajl z owoców tropikalnych), czekoladę, bakalie itd. A za dekoracje świetnie służy lukier, czekolada czy też cukier puder. Może ktoś zechce zostać “Muffin Man”?



Ciasto na muffinki

Z podanych składników wychodzi 18 babeczek. Jeżeli chcecie połowę to składniki przez pół (jajko zostaje całe). Jeżeli macie jedną foremkę po 6 dołków to upieczcie pierwsze jedną partie, wystudźcie foremkę i zapakujcie w nią kolejną itd. Czas przygotowania 5 minut. Czas pieczenia na środkowej wysokości, ok. 30 minut.

Składniki:
350 gramów mąki
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
200 gramów cukru
paczuszka cukru waniliowego
1 jajko
250 ml mleka
250 ml oleju
Coś do środka np. 3 banany pokrojone w kostkę
Wykonanie:
Włączcie piecyk na temperaturę 170 stopni. Niech się grzeje.
Do miski przesiewacie przez sitko mąkę i proszek (dzięki temu ewentualne paprochy nie wpadną do ciasta, a także napowietrzycie ciasto dzięki czemu będzie pulchne). Dodajecie cukier waniliowy, cukier biały, jajko, mleko i olej. Wszystko miksujecie ok. 3 minuty tak aby pojawiły się pęcherzyki powietrza. Następnie dodajecie “wsad” np. 3 pokrojone w kosteczkę banany. Wszystko mieszacie łyżką! po to aby zachować kształt owoców. Do foremek możecie włożyć papierowe foremki, ładnie to wygląda (jak ktoś nie ma to nic, foremki są z teflonu i babeczki z nich dobrze wyjdą- nie ma też potrzeby smarowania foremek masłem ponieważ jest olej w cieście). Do każdej foremki wlewamy przy pomocy łyżki ciasto tak do 2/3 wysokości. I do nagrzanego pieca na ok. 30 minut. Wyjmujemy kiedy będą złote z wierzchu. Dekorujemy. Twórczego gotowania -jestem ciekawa czym wypełniliście ciasto, czekam na propozycje.

Brak komentarzy: